Mali odkrywcy na zakupach

„Mamo mamo, czy żyrafy piją wodę z chmur? Gdzie żyją misie polarne, na dole czy na górze? Jakiego koloru jest upierzenie zimorodka? A co to w ogóle zimorodek? Tato a na tygrysach można jeździć jak na koniach? A czemu chleb ma taki kształt, a nie jest kanciasty? Czy światełko w lodówce gaśnie, jak się zamknie drzwi?”. Każdy rodzic kilkulatka czytając powyższy wstęp zapewne pokiwał ze zrozumieniem głową. Około trzeciego, czwartego roku życia w każdym dziecku budzi się bowiem mały odkrywca, którego interesuje każdy milimetr otaczającego go świata. Nawet rodzice odznaczający się największymi pokładami cierpliwości przyznają, iż zdarzają się momenty, gdy i oni mają najzwyczajniej w świecie dość pytań. Małego, zafascynowanego otoczeniem dziecka nie da się jednak, a przede wszystkim pod żadnym pozorem NIE WOLNO zbywać. Początkowo będzie to jedynie rodziło kolejne pytania (stąd „nie da się”). Jednakże wraz z upływem czasu i osiąganiem przez dziecko kolejnych etapów rozwoju, zamknie się ono w sobie i nauczy się, iż to normalne, że ludzie je ignorują i zbywają i taką też postawę będą przyjmować w dorosłym życiu w odniesieniu do innych partnerów interakcji. Krzywdę taką zazwyczaj wyrządza się dziecku nieświadomie, rzecz jasna, nikt przecież nie robi tego celowo, z premedytacją. Często bowiem nie mamy nawet świadomości, iż nasze działania, w dodatku proste i z pozoru mało istotne, mogą mieć tak długofalowe efekty.

Wróćmy jednak do wczesnych lat dziecięcych i codziennych sytuacji, w których szczególnie ciężko znaleźć pokłady cierpliwości umożliwiające prowadzenie z maluchem długich dyskusji pełnych trudnych pytań. Jedną z takich sytuacji są zdecydowanie zakupy.

Okazuje się jednak, iż właściciele lokalnej galerii handlowej sami są najwyraźniej rodzicami i doskonale rozumieją, jak ogromnym wyzwaniem jest nieraz zakupienie czegokolwiek, mając jednocześnie u swego boku trzylatka. Dlatego też wpadli na błyskotliwy pomysł. Na terenie całego budynku rozmieścili specjalne Strefy Dla Małych Odkrywców, gdzie zatrudnione zostały osoby o szczególnych predyspozycjach, które w dodatku zostały odpowiednio przeszkolone. Mają one być swoistymi animatorami, którzy zajmą się dziećmi na czas zakupów, opowiadając im przeróżne ciekawostki i udzielając odpowiedzi na ich pytania. Miejsca te wyposażono ponadto w liczne edukacyjne zabawki, ilustrowane książeczki oraz interaktywne ekrany wyposażone w głośniki. Wspomniane ekrany są dotykowe, a co za tym idzie – bardzo intuicyjne i proste w obsłudze. Maluch widzi na nim wyświetlone obrazki, przykładowo taki przedstawiający sawannę zamieszkałą przez różnego rodzaju zwierzaki. Jeśli któryś z nich go interesuje, wystarczy, że po prostu dotknie go paluszkiem, a z głośników wydobędzie się głos zapoznający dziecko z ciekawostkami dotyczącymi wybranego zwierzątka.

Oprócz tego, na terenie galerii handlowej rodzice mogą się zaopatrzyć w specjalnie przygotowaną przez specjalistów książkę. Została ona stworzona z myślą o małych odkrywcach świata oraz ich rodzicach. Zawarto w niej wiele kolorowych, przyciągających uwagę dziecka ilustracji, przy czym każda z nich opatrzona jest zestawem faktów, informacji i ciekawostek na temat przedstawionych na obrazku obiektów.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here